Adam Danch: Piast nie miał żadnych sytuacji
Kapitan Górnika Zabrze był niepocieszony po remisie z Piastem Gliwice. W jego odczuciu Trójkolorowi zasłużyli na komplet punktów.
W 29. minucie plac gry opuścił Radosław Sobolewski. Wymusiło to na gościach zmianę taktyki, a do pomocy z linii obrony powędrował właśnie Danch. - Nastąpiły pewne roszady, bo musieliśmy zmienić ustawienie przez kontuzję Radzia. Mimo tego nadal w drugiej połowie sobie dobrze radziliśmy, ale to przeciwnik zdobył bramkę. Później musieliśmy gonić i w ostatniej chwili udało się doprowadzić do remisu - przyznał defensor.
Trójkolorowych na kilka chwil przed końcem spotkania uratowało samobójcze trafienie Piotra Brożka. - Piast się cofnął, a my próbowaliśmy grać. Gospodarze prowadzili 2:1, a wiadomo, że w Polsce ciężko gra się atakiem pozycyjnym, bo nie ma takiego zaskoczenia. Czasami nawet Legia czy Wisła mają z tym problemy. Dążyliśmy do wyrównania i Brożek zdobył gola samobójczego, ale po dobrym dośrodkowaniu. Wywozimy jeden punkt i gramy dalej - zakończył kapitan Górnika.
Sporo emocji, cztery bramki i remis w derbach - relacja z meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze
Komentarze (1):
Komentarze (1)